Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101 Nigdy nie wybaczę
  2. Rozdział 102 Obietnica
  3. Rozdział 103 Zazdrosna Lisa
  4. Rozdział 104 Kontrolowany człowiek czy niekontrolowany drań.
  5. Rozdział 105 Dokonaj wyboru
  6. Rozdział 106 Palący.Gorący.Uwodzicielski.
  7. Rozdział 107 Tęskniłem za tobą
  8. Rozdział 108 Nadmierne wykorzystywanie
  9. Rozdział 109 Przejęcie kontroli w skrócie
  10. Rozdział 110 Wciągnięcie go w plan
  11. Rozdział 111 Nie mogę jej stracić
  12. Rozdział 112 Śmierć
  13. Rozdział 113 Będzie dobrze
  14. Rozdział 114 Greyson
  15. Rozdział 115 Przepraszam za spóźnienie
  16. Rozdział 116 Krwawy i okrutny
  17. Rozdział 117 Koniec

Rozdział 4

Nie nazywaj mnie tatusiem

MONALIZA

„Rozumiesz?” zapytała mama, a ja skinęłam głową na znak potwierdzenia.

"Tak, mamo"

"On jest nasz..."

„Mamo, spóźnię się na wykłady. Mówiłaś mi to już wiele razy. Będę wobec niego miła i pełna szacunku”.

„Świetnie. Wracasz dziś wieczorem do domu?” – zapytała mnie mama. „Jeszcze nie wiem...”

„Nie marnuj wolnego czasu na włóczenie się z przyjaciółmi. Po prostu wróć do domu i zostań ze mną, okej?” – zapytała.

„Dobrze. Wrócę do domu” odpowiedziałem i pochyliłem się, całując ją w oba policzki, po czym odsunąłem się i pożegnałem.

Wyskoczyłam z domu z torbą w ręku. Był nowy dzień i starałam się jak mogłam nie myśleć o tym, co wydarzyło się wczoraj wieczorem.

Mama powiedziała mi, że wczoraj wrócił na wieś i wprowadza się do rezydencji naprzeciwko naszej.

Spojrzałem na piękną i ogromną rezydencję naprzeciwko naszego domu i stanowczo skinąłem głową. Aby posiadać tę rezydencję i całą posiadłość, ten człowiek musiał być multimiliarderem.

Po raz kolejny wyrzuciłam z głowy myśli o nim i ruszyłam do szkoły.

*

„Leon naprawdę z tobą zerwał?” Francesca, moja najlepsza przyjaciółka, zapytała szeptem . „Tak, porozmawiajmy o tym, kiedy skończą się zajęcia” szepnęłam do niej.

„Ten mały drań. Jak mógł?” Francesca prychnęła i zwróciła uwagę z powrotem na wykładowcę.

Wykład był prawie skończony i widziałem, że Francesca nie mogła się doczekać, aż to się stanie. Po kilku minutach wykład dobiegł końca, a wykładowca opuścił klasę.

„Opowiedz mi o tym, Liso” Francesca natychmiast odwróciła się w moją stronę, a ja cicho westchnęłam.

„Powiedział, że ja też…” Rozejrzałem się dookoła.

„Może powinniśmy pójść do kawiarni i tam o tym porozmawiać” – powiedziałem, podnosząc się.

Francesca zrobiła to samo i oboje poszliśmy do kawiarni. Francesca narzekała, że rozszarpie ciało Leona za to, że ze mną zerwał.

W końcu usiedliśmy w kawiarni, zamówiliśmy dwie filiżanki kawy i przygotowaliśmy się do rozmowy.

„Więc Leon powiedział, że jestem zbyt nieczuła na dotyk mężczyzny i że powinnam już zostać dziewicą zakonnicą” Wzruszyłam ramionami i napiłam się kawy.

„Co do cholery?! Ten mały gnojek myśli, że jest kimś ? Powinien mieć szczęście, że w ogóle zgodziłaś się z nim umawiać. Jest o wiele, wiele, wiele poniżej twojej ligi” odpowiedziała Francesca.

„Wiesz co? Mam pomysł” powiedziała Francesca, gdy odstawiłam filiżankę kawy na stół.

„Co to za pomysł?”

„Musisz umawiać się z kimś innym. Z kimś bardziej gorącym niż Leon. Założę się, że to jego wina, że nie jesteś podniecona będąc z nim. Po prostu znajdź innego faceta, który cię podnieca i...”

Nie mogłem już słyszeć, co mówiła Francesca, ponieważ jej wcześniejsze słowa powtarzały się w mojej głowie.

„jeszcze jeden facet, który mnie podnieca”

Potrafiłam pomyśleć tylko o jednej osobie. O jednej osobie, o której nie powinnam nawet myśleć. „Lisa? Czy ty mnie w ogóle słuchasz?” Zapukała w stół, a ja gwałtownie się cofnęłam. „Tak? Tak, słucham. Słucham”

„Nie wygląda na to. Czy jesteś aż tak zrozpaczona rozstaniem?” Jej twarz stała się miękka i emocjonalna.

„Niezupełnie” mruknęłam.

„Oczywiście, nie byłoby ci tak przykro. Spotykaliście się tylko przez jakieś trzy, cztery miesiące, prawda? Ale się rozproszyłaś, o czym ty myślałaś?” Francesca a sked.

„Nic. Zupełnie nic” – odpowiedziałem, nie chcąc wracać myślami do wczorajszej nocy.

„Mogę przedstawić ci nowego faceta. Jest gorący! Jeden z najgorętszych facetów na studiach w tej chwili!” powiedziała mi.

"Naprawdę?"

„Tak. Jestem pewna, że zmokniesz na sam jego widok” Francesca zachichotała.

„Mam taką nadzieję” – mruknąłem.

„Przedstawię cię mu jutro. Przygotuj się na utratę tej karty y w najsłodszy możliwy sposób, Liso”

**

„Mamo, czy naprawdę muszę mu dać te babeczki?” zapytałam mamę z pomrukiem, ściskając w dłoniach talerz z babeczkami. Wróciłam do domu i po długim wykładzie mamy miałam zamiar dać babeczki Luciusowi Devine’owi.

„Tak, Liso. Musimy być dla niego tak mili, jak to tylko możliwe, za to, że pozwolił nam tu zostać tak długo i sfinansował nam to. Jest dla ciebie jak ojciec, okej?” zapytała mnie mama, a ja tylko zacisnęłam usta w cienką linię.

Nikt nie ssie kutasa swojego ojca, prawda? Ale ssałem kutasa tej ojcowskiej postaci.

„Dobra, po prostu daję mu je grzecznie i z szacunkiem. Tak właśnie zrobię” odpowiedziałem jej i odszedłem.

Było oczywiste, że mama była bardzo wdzięczna panu Devine'owi i ja też byłam wdzięczna, ale nie mogłam pozbyć się uczucia zdenerwowania i niezręczności, kiedy miałam dać mu babeczki.

Natychmiast, gdy dotarłem do bram jego domu, zatrzymało mnie kilku mężczyzn w czarnych garniturach. Nigdy wcześniej ich tu nie było i nie byli to strażnicy posiadłości, których dobrze znałem.

„Mieszkam tuż tam” – powiedziałem do jednego z nich, wskazując na nasze miejsce.

„Jak się pani nazywa, panienko?” – zapytał.

„Lisa” – odpowiedziałem po prostu, po czym odsunął się ode mnie, żeby wykonać telefon.

Kilka sekund później wrócił.

„Proszę wejść” powiedział do mnie.

„Dziękuję” – mruknąłem i wszedłem, zastanawiając się, dlaczego ten człowiek potrzebował tylu ludzi do ochrony swojego miejsca, mimo że sama posiadłość miała już tyle zabezpieczeń.

Wzruszyłem ramionami i zatrzymałem się przed drzwiami. Wciągnąłem głęboki oddech i wypuściłem go, zanim sięgnąłem po klamkę. Drzwi same kliknęły i pchnąłem je. Musiał otworzyć drzwi.

Wszedłem do rezydencji, która była po prostu zapierająca dech w piersiach. Dopiero co przyjechał na wieś, prawda? Więc jak mógł już tak dobrze urządzić to miejsce.

„On jest miliarderem, Liso!” – przypomniałem sobie i zatrzymałem się w jego salonie.

„Jesteś tutaj” usłyszałam jego głęboki, seksowny głos.

Przepraszam za użycie słowa sexy, ale po prostu nie mogłam się powstrzymać. To była prawda!

Spojrzałam w kierunku głosu i zobaczyłam, jak schodzi po schodach, a jakby z zamiarem uwiedzenia mnie, był bez koszulki.

Miał na sobie tylko szare spodnie dresowe, a ja starałam się nie patrzeć na te misternie ukształtowane mięśnie brzucha, ale nie udało mi się, bo tak wyraźnie się w nie wpatrywałam, a potem mój wzrok spuściłam i spróbowałam ponownie. Uwierz mi, starałam się nie patrzeć na jego krocze, ale i tak to zrobiłam i mogłam zobaczyć zarys jego kutasa. Tego dużego, grubego kutasa, który wypełniał mi usta i sprawiał, że czułam się tak pełna. Ten kutas zbliżał się do mnie i jakby to była najbardziej naturalna rzecz, moja cipka zrobiła się mokra.

„Gapisz się niestosownie, Liso” – powiedział, a ja szybko odwróciłam wzrok, czując, jak moje policzki robią się gorące.

Szybko zacisnęłam uda i spojrzałam w inną stronę.

Nadal patrzyłam w inną stronę, aż poczułam go blisko siebie, na tyle blisko, że moje nozdrza mogły wciągnąć zapach jego wody kolońskiej.

Przełknęłam ślinę i odwróciłam się ku niemu.

„Dzień dobry, panie Devine” – posłałam mu niezręczny, piekielnie szeroki uśmiech.

„Moja mama poprosiła mnie, żebym dała ci te babeczki. Właśnie je zrobiła i...” Zacisnęłam usta w cienką linię, nie wiedząc, co jeszcze powiedzieć. Stanie obok tego mężczyzny odebrało mi mowę.

„Wczorajsza noc była błędem. Wziąłem cię za kogoś innego i choć nie wiem, dlaczego grałeś, nadal chcę, żebyśmy o tym zapomnieli. Jakby to się nigdy nie wydarzyło” – powiedział do mnie, a ja odsunęłam się od niego o dwa kroki, żeby móc lepiej mówić, z dala od tego wszystkiego... Seksapilu.

„Nie miałem zamiaru się w to bawić i zwykle taki nie jestem...” Nie wiedziałem, dlaczego poczułem potrzebę wyjaśnienia tego.

„Wczorajsza noc po prostu się wydarzyła. Nie byłem w odpowiednim stanie umysłu i cieszę się, że sprawy nie posunęły się dalej niż do tej pory” Spojrzałem na jego krocze, nie mogąc się powstrzymać.

„Lisa, moje oczy są tutaj” powiedział, a ja szybko spojrzałam z powrotem na jego twarz.

„Chcę, żeby między nami było jasne. Będziesz dla mnie jak córka, a ja będę dla ciebie jak ojciec”. Powiedział i natychmiast, gdy wypowiedział te słowa, mogłam pomyśleć tylko o jednym innym słowie...

Tatuś.

Nie wiem, czy ta myśl była niewinna, czy po prostu nieprzyzwoita, ale z moich bełkotliwych ust wyrwało się kilka głupich słów.

„Jeśli jesteś dla mnie jak ojciec, to mogę nazywać cię tatusiem?” – zapytałem i usłyszałem, jak jęknął głęboko.

W następnej sekundzie przyciągnął mnie jeszcze bliżej siebie, przez co talerz z babeczkami, który trzymałam w rękach, spadł, zanim zdążyłam cokolwiek zrobić... Choć tak naprawdę nie próbowałam nic zrobić.

Pochylił się do mojego wzrostu i wziął moje usta w swoje i kurwa! Jego usta idealnie pasowały do moich.

Wczoraj wieczorem pierwszy raz ssałem i lizałem kutasa, ale to nie był mój pierwszy raz całowania, ale to był mój najlepszy raz całowania! Słyszałem opowieści o dziewczynach, którym miękły kolana podczas całowania, ale ani razu tego nie poczułem, ale z tym mężczyzną, który był ode mnie o wiele starszy, poczułem, że moje kolana się poddają.

Jego usta mocno musnęły moje z nutą zaborczości, jego ramię wokół mojej talii przyciągnął mnie jeszcze bliżej do swojego ciała i wtedy zdałem sobie sprawę! Ten mężczyzna stał się twardy! Jego wielki kutas wciskał się teraz w mój brzuch, podczas gdy jego język znalazł drogę do moich ust.

Rzucając ostrożność w powietrze, przeniosłam ramiona na jego szerokie, silne ramiona i odwzajemniłam pocałunek, ale cholera, on zdominował pocałunek, jego język uderzał w mój. Jego pocałunek zdawał się mnie pożerać, a jego ręka na mojej talii wędrowała teraz po moim tyłku, gdy ssał moje usta, a następnie ruszył na mój język, ssąc smak soku jabłkowego, który wypiłam, zanim tu przyszłam.

Wydając ciche jęknięcie podczas pocałunku, otarłam się o jego twardego penisa i usłyszałam, jak wydał z siebie niskie, głębokie warknięcie, które nie zrobiło nic oprócz tego, że moja cipka stała się bardziej wilgotna, ale w następnej sekundzie odsunął się od pocałunku i uniósł moją brodę swoją prawą ręką, podczas gdy jego lewa ręka pozostała na moim tyłku.

„Nie nazywaj mnie, kurwa, następnym razem tatusiem” - jego ręka ścisnęła moje pośladki, a ignorując poważny wyraz twarzy, jęknęłam ponownie.

„Gamo, wynoś się” – odsunął się ode mnie całkowicie i odwrócił.

Ale chciałam więcej od tego mężczyzny. Tego mężczyzny, który sprawił, że byłam tak mokra, nie starając się.

Chciałam, żeby to on był pierwszym mężczyzną, który mnie przeleci.

تم النسخ بنجاح!