Rozdział 32 Spróbujcie się zakochać w sobie nawzajem
Godzina dwunasta w południe.
Światło słoneczne wpadało do pokoju przez szczelinę w zasłonach. Lily stopniowo się budziła. Czując się nieswojo z powodu jasnego światła, zasłoniła wzrok dłonią i potarła zaspane oczy.
Jasona już przy niej nie było. Otworzyła oczy, przekręciła obolałe ciało i oszołomiona wpatrzyła się w sufit.