Rozdział 150 Lina uśmiechnęła się do niego
Słowa Liama doprowadziły Victora do szału.
Był jak wściekły lampart. Uderzył pięścią w stolik kawowy stojący obok niego, wstał i kopnął stojący obok kosz na śmieci. Jego czerwone oczy wypełniły się morderczą żądzą.
„Shen Xiong! Do cholery!”