Rozdział 173 Ciemnoniebieska sylwetka
Jego ręce zamarły w powietrzu, gdy ktoś je złapał.
Mężczyzna siedzący na wózku inwalidzkim emanował spokojem.
Jego długie palce mocno zaciskały się na nadgarstku drugiego mężczyzny.
Jego ręce zamarły w powietrzu, gdy ktoś je złapał.
Mężczyzna siedzący na wózku inwalidzkim emanował spokojem.
Jego długie palce mocno zaciskały się na nadgarstku drugiego mężczyzny.