Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 252
  2. Rozdział 253
  3. Rozdział 254
  4. Rozdział 255
  5. Rozdział 256
  6. Rozdział 257
  7. Rozdział 258
  8. Rozdział 259
  9. Rozdział 260
  10. Rozdział 261
  11. Rozdział 262
  12. Rozdział 263
  13. Rozdział 264
  14. Rozdział 265
  15. Rozdział 266
  16. Rozdział 267
  17. Rozdział 268
  18. Rozdział 269
  19. Rozdział 270
  20. Rozdział 271

Rozdział 207

Podskakuje, odwraca się i zaczyna poruszać się do przodu płynnym ruchem, którego ktoś jego wzrostu nie powinien być w stanie wykonać, ale on sprawił, że wyglądało to jak nic. Dociera do mnie i chwyta mnie za ramię, a ja wyrywam się z jego uścisku, tylko po to, by zostać złapaną przez jego drugie ramię. Sama wykonuję zamach, próbując uwolnić się z jego ogromnej dłoni. Nie puścił, ale wiem, że kontakt wpłynął na niego po wyrazie jego twarzy. Kontynuujemy ten taniec przez chwilę. Walka wręcz to coś, w czym jestem dobra. Mój wzrost zazwyczaj tego wymaga, ale jest to trudne dla moich większych przyjaciół. Wykorzystam każdą przewagę, jaką mogę uzyskać.

Chwyta mnie za nadgarstek i obraca, celując w dźwignię na głowę, ale przecenia mój wzrost i wślizguję się z powrotem pod jego ramię, ciągnąc go za sobą. Celuje ciosem w moją klatkę piersiową, co wybija cały mój oddech z ciała i widzę błysk bieli na krótką sekundę z bólem. Ciągnie mnie za nadgarstek, próbując ponownie sprowadzić mnie na ziemię. Przewracam się i uderzam go w klatkę piersiową najmocniejszym kopniakiem, na jaki mnie stać w tym momencie, ale to wystarczy. Zatacza się, patrzy na mnie i się uśmiecha. To najbardziej diaboliczny, figlarny uśmiech, jaki kiedykolwiek widziałem. Ogień w jego oczach daje mi znać, że jestem w głębokim gównie.

Wykonuje dwa kroki w biegu i skacze, przesuwając się w powietrzu. Nie waham się nawet biec do przodu, wślizguję się pod jego zmieniającą się formę i przesuwam się do mojego wilka, gdy staję na czworakach, a on ląduje twarzą do mnie. Jego ogromny, rdzawy wilk ma głowę pochyloną nisko nad ziemią, oba bursztynowe oczy wpatrzone we mnie, mięśnie drgają, napięte i gotowe, by na mnie rzucić się.

تم النسخ بنجاح!