Rozdział 88
Luke zamarł w osłupieniu. Wow... Nie wiedziałem, że jest taka utalentowana! Myślałem, że ona nawet nie poszła na studia? Co innego mogła robić oprócz bycia lekarzem? Dlaczego jest tak dobrze zorientowana w biznesie? W końcu zrozumiał, dlaczego jego szef chciał, żeby zbadał dokładniej przeszłość tej kobiety.
„Um… Panie Hayes? Obiecał pan również pani Green stanowisko kierownicze w dziale biznesowym. Teraz, gdy pani Wand jest tutaj…”
„Powiedz jej, żeby nie przychodziła!” Sebastian powiedział chłodno, niecierpliwie stukając palcami w dokumenty na stole. Oczy Luke'a rozszerzyły się w szoku.