Rozdział 147
Raymond szybko się zgodził, ale nie podobał mu się pomysł, aby zatrzymali się w hotelu.
„ Oczywiście! Ale jak możesz zatrzymać się w hotelu, skoro przyjechałeś aż tutaj? Możesz zatrzymać się w moim dworze. Zabiorę was tam. Chodźmy!” Następnie blondyn niósł Vivian w jednej ręce, w drugiej ciągnął bagaż Sashy i skierował się na parking. Ian nie wyglądał na zbyt zadowolonego. Widząc to, Matteo natychmiast chwycił Iana za rękę.
„