Rozdział 22 Zostań za mną
„Kim według ciebie jest twój ojciec? On po prostu prowadzi firmę zajmującą się nieruchomościami. Czy uważasz, że warto o nim wspomnieć w mojej obecności? Pracuję dla panny Sanderson. Twój ojciec nic dla mnie nie znaczy”.
Z szyderczym uśmieszkiem w kącikach ust Maison strzepnął paczkę papierosów i dodał: „Okazałem ci litość. W przeciwnym razie powinieneś teraz leżeć na ziemi”.
Grant uważał, że jeśli tylko Maison wspomni o ojcu, to przynajmniej zachowa pewną powściągliwość.