Rozdział 219 Czy nie jesteś zazdrosny?
Bowen również nie zaprzeczył.
Uśmiechnął się i powiedział: „Okazuje się, że mój syn wcale nie jest głupi”.
Głos Ethana był jeszcze zimniejszy: „Nie pomogę ci i nie pomogę ci. Nie będę zabiegał o Evelyn i nie pomogę ci zdobyć 5% udziałów w spółce”.