Rozdział 81
„Czy nie mówiłem ci, żebyś nie wspominał o opiece przy moim dziadku?” Zatrzymał się i bezradnie mruknął, gdy skręcili w korytarz.
„Nie obiecałam ci, że tego nie zrobię.” Sarah puściła ramiona Daniela i w tym momencie poczuł niewytłumaczalne rozczarowanie.
„Ale to by cię rozgniewało i nie sądzę, żebyś mogła poradzić sobie z konsekwencjami.” Cofnął dłoń, która była wciąż ciepła od ciepła jej ciała i powiedział.