Rozdział 56
„Dobrze, jak wolisz!” odpowiedział Daniel. „Porozmawiajmy o partnerstwie!” I wyprostował się na krześle, na którym siedział. „Ten dokument zawiera podstawowe klauzule, więc proszę przeczytaj go uważnie i jeśli się zgadzasz, przyjdź jutro do mojej firmy, aby podpisać umowę”. Powiedział, podając ją, przesuwając umowę przez kredens w jej stronę.
Sara wzięła dokument, włożyła go do torebki, nie otwierając jej, i była gotowa wyjść, gdy ponownie usłyszała głos Daniela.
„Nie chcesz nawet najpierw na to spojrzeć?” – zapytał Daniel, nieco zdziwiony jej zachowaniem.