Rozdział 233
Punkt widzenia Lili
Miałem wrażenie, że patrzymy na siebie przez to, co wydawało się wiecznością. Nie byłem pewien, co jeszcze powiedzieć, więc po prostu wpatrywałem się w swoje dłonie i nerwowo szarpałem palce.
„ Koledzy?” Rachel odezwała się pierwsza. Spojrzałem na nich i zobaczyłem, że Becca stała jak zamrożona, jej twarz zbladła.