Rozdział 147
Jeszcze tego samego wieczoru Sean zorganizował huczne przyjęcie w rezydencji rodziny Smithów, aby powitać rodzinę Bensona ponownie w klanie.
Wszyscy wznieśli toast za Bensona i pili radośnie. Cały klan wyglądał na zjednoczony i harmonijny.
Benson i jego rodzina byli przeszczęśliwi. Nawet Leah uważała, że rodzina Smithów zmieniła się na lepsze i teraz chce żyć w zgodzie.