App downloaden

Apple Store Google Pay

Nieodparta była żona

Romans Romans Dramat Dyrektor generalny Rozwód Bohater Arogancki Słodki Bohaterka

Przed rozwodem wszyscy myśleli, że Belinda była po prostu gospodynią domową, która nie była dobra w niczym. Nawet jej ówczesny mąż, Russell, tak uważał. Jednak po rozwodzie wkrótce okazało się, że była najstarszą córką rodziny Lindfield. Była biegła nie tylko w projektowaniu, ale była również przebiegłą bizneswoman, która wiedziała, jak zarabiać. Miała kilku braci, którzy ją rozpieszczali. Różni przystojni mężczyźni uganiali się za nią, zdeterminowani, by zdobyć jej serce. Kiedy ponownie spotkała Russella, dumnie uniosła brodę i zapytała: „Czy żałujesz, że się ze mną rozwiodłaś?” Russell odpowiedział: „Tak. Co powiesz na ponowne poślubienie mnie?”

  1. 30 Liczba rozdziałów
  2. 13742 Czytelnicy

Rozdział 1 Przeprosić czy się rozwieść?

"Ach!"

Przeraźliwy krzyk przerwał spokojną atmosferę w willi rodziny Kameron.

Dziś były 80. urodziny Reny Kameron, a goście zebrali się w salonie, gawędząc wesoło. Teraz wszyscy zwrócili się czujnie w kierunku krzyku.

U stóp schodów Cassidy Bradley zwinęła się w kłębek, wijąc się z bólu. Jej ramiona i nogi były pokryte siniakami, które odcinały się od jej nieskazitelnej skóry. Miała nawet rozciętą wargę, a krew spływała jej po brodzie.

Przerażony i zszokowany tłum spojrzał w górę schodów, gdzie stała kobieta o pozbawionej wyrazu twarzy.

Belinda Fletcher?

Goście natychmiast wymienili znaczące spojrzenia. Mogli mniej więcej zgadnąć, co się stało.

Zaczęli bezlitośnie strofować Belindę. „Powinnaś najpierw porozmawiać z Russellem, zamiast dręczyć tę kobietę!”

„Rzeczywiście! Dojrzała kobieta nie uciekałaby się do przemocy, nawet jeśli chodzi o inną kobietę. Raczej powinna nauczyć się oswajać swojego męża!”

Belinda zacisnęła pięści mocno. Była tak wściekła, że nie potrafiła znaleźć słów, żeby odpowiedzieć w tej chwili.

Ci gapie najwyraźniej nie byli zainteresowani odkryciem prawdy. Byli zbyt zajęci wskazywaniem palcami na Belindę z pogardą i szyderstwami.

Chociaż Belinda i Russell Kameron byli małżeństwem, wszyscy w Eimbury wiedzieli, że Bel Inda praktycznie wyrwała Russella Cassidy'emu.

Już samo to, że Cassidy nie zemścił się na tym rozbijaczu rodzin, było bardzo miłe!

Z drugiej strony Belinda od tamtej pory nie przestawała utrudniać życia Cassidy'emu.

W tym momencie Russell cicho wyłonił się z tłumu, marszcząc brwi i patrząc na scenę rozgrywającą się przed nim.

Kiedy zobaczyli, jak niezadowolony był, ktoś nie mógł nie czerpać przyjemności z pikantnego incydentu. „Russell, w końcu jesteś. Twoja żona po prostu dręczyła tę biedną kobietę!”

Słysząc ten niesłuszny komentarz, Russell zmarszczył brwi.

Pospieszył do Cassidy, jego oczy były pełne zmartwienia. „Czy wszystko w porządku, Cassidy? Co się stało?”

„Nic mi nie jest... To nie wina Belindy... Ona nie zrobiła tego celowo. To ja. Po prostu byłam niezdarna...” Cassidy wyjąkała słabym głosem.

To nie jej wina?

Russell znał swoją żonę bardzo dobrze. Belinda zrobiłaby wszystko, co w jej mocy, aby osiągnąć swój cel!

Russell wpadł we wściekłość i zareagował impulsywnie, gdy tylko usłyszał wersję wydarzeń Cassidy. Wbiegł po schodach i syknął do Belindy: „Natychmiast przeproś Cassidy!”

Jego głos był tak zimny i obojętny, że niemal jakby rozkazywał podrzędnemu niewolnikowi, a nie swojej żonie. Belinda poczuła, jak serce podchodzi jej do gardła.

Przepraszać?

Jej własny mąż nawet nie zadał sobie trudu wysłuchania jej wersji wydarzeń i postanowił uwierzyć w wersję Cassidy bez zadawania pytań. Jak ironicznie!

Z gorzkim uśmiechem Belinda uparcie uniosła brodę i odparła: „Nie zrobiłam nic złego. Dlaczego miałabym ją przepraszać?”

„Czy tak? Czy mówisz, że Cassidy po prostu sama stoczyła się ze schodów?!”

„Dokładnie tak się stało. Ona chce, żeby wszyscy myśleli, że to ja ją zepchnąłem ze schodów!”

Słysząc tę żałosną wymówkę, goście wybuchnęli śmiechem i z pogardą wskazywali palcami na Belindę.

Jak ktoś mógł być na tyle głupi, żeby z własnej woli stoczyć się ze schodów?

Kto ryzykowałby własne życie, żeby wrobić inną osobę?

Nikt nie uwierzyłby w tak szaloną historię!

Wliczając Russella.

Marszcząc brwi, złapał Belindę bez ostrzeżenia i pociągnął ją w dół schodów. Zaskoczona Belinda straciła równowagę i uderzyła czołem o poręcz schodów, która natychmiast spuchła.

Ale Russell wcale się nad nią nie litował. Wręcz przeciwnie, powiedział sarkastycznie: „Brawo! Zasłużyłaś na to! A teraz przeproś Cassidy!”

„Nie. Nie zrobiłam nic złego.” Belinda uparcie pokręciła głową.

To była prawda! Nie zrobiła nic złego!

Jak mogła przeprosić za coś, czego nie zrobiła?!

„Russell, nie martw się o mnie. Wszystko w porządku. Nie chcę, żebyś kłócił się z żoną o mnie”.

W tym momencie Cassidy siedziała na ziemi, pocierała siniaki i miała pełen bólu wyraz twarzy, próbując załagodzić sytuację.

Jednak jej podejście tylko jeszcze bardziej rozgniewało Russella. Spojrzał na Belindę z nieukrywaną wściekłością, zastanawiając się, jak kobieta może być tak okrutna.

Złapał Belindę za brodę i warknął przez zaciśnięte zęby: „Przeproś albo rozwód. Dokonaj wyboru!”

Belinda była zaskoczona jego stanowczą postawą. Tłum natychmiast zaczął szeptać, plotkując gorąco o parze przed nimi. Ona z kolei po prostu stała tam w milczeniu.

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Przeprosić czy się rozwieść?

    "Ach!" Przeraźliwy krzyk przerwał spokojną atmosferę w willi rodziny Kameron. Dziś były 80. urodziny Reny Kameron, a goście zebrali się w salonie, gawędząc wesoło. Teraz wszyscy zwrócili się czujnie w kierunku krzyku. U stóp schodów Cassidy Bradley zwinęła się w kłębek, wijąc się z bólu. Jej ramiona

  2. Rozdział 2 Całkowicie rozczarowany

    „Mówiłam ci już wcześniej, że taka kobieta jak ona nie zasługuje na małżeństwo z naszą rodziną!” – powiedziała głośno matka Russella, Lydia Kameron. Teresa Kameron, siostra Russella, cicho obserwowała rozwój tej sytuacji. W końcu wtrąciła się, mówiąc: „Mama ma rację, Russell. Po prostu się z nią roz

  3. Rozdział 3 Rozwiedźmy się

    Gdy Belinda obudziła się następnym razem, było już rano. Nadal leżała sama na podłodze w salonie. Uśmiechnęła się i z goryczą pokręciła głową. W tej rodzinie jej status był tak niski, że nawet służba patrzyła na nią z góry. Jaki był sens pozostania tutaj? Tylko po to, żeby odwdzięczyć się tej osobie

  4. Rozdział 4 W końcu ma szansę

    W szpitalu Belindę zabrano prosto na oddział ratunkowy, gdzie pielęgniarka opatrzyła jej ranę. Calvin także tam był i nieustannie narzekał na to i owo. „Naprawdę wpadłaś na drzewo, Belindo? Nie, to nie może być prawda. Coś przede mną ukrywasz, prawda? Czy ten drań ci to zrobił?! Jeśli tak, musisz mi

  5. Rozdział 5 Dokumenty rozwodowe

    „Moim zdaniem w ogóle nie powinnaś wychodzić za Russella!” Calvin szybko dogonił Belindę i wyraził swoje niezadowolenie. „W tym czasie w końcu zjednoczyłaś się ze swoimi biologicznymi rodzicami, a pan Lindfield był gotów zrobić dla ciebie wszystko, aby nadrobić stracony czas. Ponieważ powiedziałaś m

  6. Rozdział 6 Ktoś musi zapłacić

    Na oddziale Cassidy czujnie obserwował Russella. Ale nadal utrzymywała swoją słabą fasadę. Słabym głosem powiedziała słabo: „Nie rozwódź się z Belindą z mojego powodu, Russell. Idź i zmuś ją do zmiany zdania”. Ale Russell nie drgnął ani jednym mięśniem. Sama myśl o tym, żeby przekonać Belindę, żeby

  7. Rozdział 7 On ją pierwszy zdradził

    Belinda nie wróciła do domu, do rodziny Lindfield. Trzy lata temu nalegała na ślub z Russellem. Teraz zdała sobie sprawę, jak głupia była. Było jej żal ojca i braci, którzy bardzo ją cenili. Co więcej, w tamtej chwili było jej wstyd, żeby stawić im czoła. Wszystko, czego teraz pragnęła, to zostać sa

  8. Rozdział 8 Czekaj na mój telefon

    „Wciąż jesteś winien Cassidy przeprosiny!” Russell nagle splunął cichym głosem. „Jest w szpitalu przez ciebie. Najmniej, co możesz zrobić, to ją przeprosić! Patrząc na pozbawioną wyrazu twarz Belindy, dodał z pogardą: „Ona nie chce niczego poza prostymi przeprosinami. Jezu Chryste! Nigdy nie będzies

  9. Rozdział 9 Czy dasz mi szansę?

    Upewniwszy się, że ich przyjaciele bezpiecznie wsiedli do taksówek, Belinda poszła z Calvinem w dół opustoszałej ulicy. Calvin był ewidentnie pijany. Szedł chaotycznie za Belindą i głośno rozmyślał: „Bella, podobasz mi się! Podobasz mi się od dawna, naprawdę! To była miłość od pierwszego wejrzenia.

  10. Rozdział 10 On nie jest głupcem

    Pomimo obciążających dowodów w Internecie Russell nadal nie mógł uwierzyć, że Cassidy byłby na tyle okrutny, by wrobić Belindę. W jego biurze atmosfera była tak napięta, że można było ją kroić nawet nożem. Asystent Russella, Enzo Pierce, stał zupełnie nieruchomo po tym, jak wezwano go do jego biura,

Klasyfikacja Romans

تم النسخ بنجاح!