Harlyn
Pobiegłam w dół w stronę głównego pałacu w obawie o to, co może się ze mną stać. Dziś popełniłam błąd i mogło to doprowadzić do tego, że albo zostanę zbesztana, co byłoby mniejszą karą za to, co zrobiłam, albo zostanę wysłana do lochu, aby otrzymać co najmniej dziesięć batów trzciny. To było straszne doświadczenie, którego nigdy nie chciałam doświadczyć. Dlatego zawsze upewniałam się, że robię całą swoją pracę na czas i odpowiadam, gdy tylko mnie zawołają, ale dziś popełniłam błąd. Zostałam wezwana do komnaty króla, ale zanim mogłam pójść, księżniczka Sophie, młodsza przyrodnia siostra króla alfów, wezwała mnie i kazała mi umyć jej stopy, co zajęło mi więcej czasu, niż się spodziewałam. Myślałam, że przynajmniej powie swojemu bratu, że to ona mnie poprosiła, ale nic nie powiedziała i teraz będę musiała stawić czoła bardzo wściekłemu królowi alfom.
Alfa Benardo jest alfą stada Crimson Moon i jest znany ze swojej bezwzględności i nieprzebaczenia. Nie tylko był alfą, ale także królem. Wiele lat temu jego przodkowie osiedlili się na wzgórzach Crimson i zbudowali społeczność, która szybko się rozrosła, a z biegiem lat rodzina królewska, jak ją nazywano, rządziła stadem, które rozrosło się do tego stopnia, że stało się całym królestwem, które również stało się tak potężne, że żadne inne stado nie miało szans. Benardo objął władzę jako król w bardzo młodym wieku po tym, jak jego ojciec zginął w wojnie, która prawie rozbiła królestwo. Tej samej wojnie, która doprowadziła do tego, że zostałem sierotą. Nie wiedziałem, kim była moja matka, ponieważ nigdy jej nie spotkałem, ale mój tata wychowywał mnie, dopóki nie zginął na wojnie i musiałem trafić do sierocińca, dopóki nie osiągnąłem pełnoletności.
Ze względu na to, jak duże stało się nasze stado, alfa musiał teraz wybrać bety, które opiekowały się różnymi podstadami w stadzie, ale wszystkie odpowiadały i raportowały królowi alfa. Jeśli ktoś zostanie wygnany ze stada, to ta osoba musi całkowicie opuścić Crimson Moon, a słyszałem, że Benardo wygnał wcześniej członka stada. Jednak zasłużył na to, ponieważ odebrał życie swojej partnerce i ich nienarodzonemu dziecku.
Od kiedy zaczęłam pracować w pałacu, kiedy skończyłam dziewiętnaście lat, robiłam, co mogłam, aby unikać Benardo i udawało mi się to przez siedem lat, ponieważ pracowałam pod opieką matki królowej, która niestety zmarła prawie rok temu, i od tego czasu byłam narażona na najgorsze traktowanie w historii. Nie wiedziałam, jak bardzo królowa matka mnie chroniła, dopóki nie zmarła i nie musiałam stawić czoła okrucieństwu wszystkich, którzy mieszkali w pałacu, a nawet ludzi, którzy mieszkali poza nim. Jestem wyrzutkiem w stadzie Crimson Moon, a fakt, że nie jestem wilkiem, pogarszał wszystko. Nie mogłam się bronić, ponieważ nie miałam żadnej mocy. Bogini księżyca nie uważała mnie za godną czegokolwiek, nawet moich rodziców.
Otrząsnęłam się z myśli o mojej smutnej rzeczywistości, gdy udałam się do komnaty króla. Chociaż pracowałam w pałacu przez osiem lat, to był pierwszy raz, kiedy stanę twarzą w twarz z królem. Jak już mówiłam, unikałam go tak bardzo, jak mogłam. Nie z powodu czegokolwiek innego, ale z powodu tego, co ludzie o nim mówili i jak łatwo kobiecie było ulec jego urokowi. I tak, uległam jego urokowi, mimo że nigdy nie miałam z nim kontaktu osobiście. Zastanawiałam się, skąd znał moje imię, żeby o mnie poprosić. Pałac był ogromny, a dla rodziny królewskiej pracowały setki osób, więc łatwo było mi się zgubić w tym tłumie i nie zostać zauważoną. Dopóki któryś z pracowników pałacu nie powiedział mi, że król chce się ze mną zobaczyć, myślałam, że nie wie o moim istnieniu.
„Myśl o jasnej stronie, poznasz swoją sympatię”
Mój wilk powiedział. Tak, miałam wilka, ale nikt nie wiedział, że go mam, ponieważ nie potrafiłam się przemienić. Mimo że ! nie potrafiła się przemienić, moja wilczyca ożyła, gdy skończyłam dwadzieścia lat i od tamtej pory jest moją najlepszą przyjaciółką. Była zbyt słaba, by się ujawnić, ale miała zadziorny głos i zawsze miała coś mądrego i szalonego do powiedzenia.
„O ile mnie nie zabije za to, że nie pojawiłem się na czas”
Odpowiedziałem i wyprostowałem się, gdy zbliżyłem się do komnaty króla.
„Alfa poprosił mnie o spotkanie”
Powiedziałem strażnikowi przy wejściu do komnaty króla alfy. Spojrzał na mnie jak na wariata.
„Czy próbujesz kłamać, żeby dostać się do komnaty króla, bo on wyszedł jakiś czas temu i nigdy nic nie powiedział o tym, że ktoś ma go odwiedzić ?” Powiedział. Cóż, może poczekał i wyszedł, kiedy się nie pojawiłam. Nie miałam sposobu, żeby udowodnić, że naprawdę zostałam wezwana przez alfę, więc odwróciłam się, żeby wyjść. Kiedy odchodziłam, usłyszałam gwizdek strażnika . Wiedziałam dlaczego. Miałam bardzo ładne i atrakcyjne ciało, które zawsze zwracało na siebie uwagę, kiedy tylko się do kogoś zbliżyłam, i to było jak sposób bogini księżyca, żeby zrekompensować mi wszystko inne, czego nie dostałam. Bycie tak atrakcyjną czasami przyciągało do mnie uwagę, której nie chciałam i w rezultacie ukrywałam swój kształt większymi sukienkami i spódnicami. Ale to prawie nic nie dało. Miałam jasną i gładką skórę, która nie potrzebowała pielęgnacji, żeby być nieskazitelną, jedyną rzeczą w moim ciele, która wydawała się nie tak, było znamię na moim prawym ramieniu. Nikt, poza tymi w sierocińcu, którzy opiekowali się mną, kiedy byłam młodsza, nie wiedział o moim znamieniu. Nie wiedziałam, co ono oznacza, ale kiedy martwa królowa matka zobaczyła to pewnego razu, gdy się przemieniałam, powiedziała mi, że jestem wyjątkowa. Oczywiście, nie uwierzyłam jej. Byłam dziwna, nie wyjątkowa. Wyjątkowa oznaczałaby, że posiadam boskie moce, ale ja ich nie miałam. Miałam tylko wilka, który nie mógł się pojawić.
„Dlaczego jestem w to wciągana?”
Uśmiechnęła się z politowaniem. Przewróciłam oczami.
„ Wiesz, mogę ci pomóc, jeśli zrobisz to, czego chcę. Nikt nie będzie wiedział, że byłeś w komnacie króla”
Strażnik zawołał. Odwróciłam się, żeby zapytać, co miał na myśli i wpadłam na pomysł, gdy zobaczyłam wyraz jego twarzy. Oblizywał usta i próbował ze mną flirtować.
„Nie, dziękuję. Wrócę, kiedy pojawi się alfa”
Nie spodobało mu się, że odrzuciłam jego ofertę i spojrzałam na mnie wrogo. Odwróciłam się, żeby odejść, ale zderzyłam się z twardą klatką piersiową. Spojrzałam w górę, żeby zobaczyć, z kim się zderzyłam, i zaparło mi dech w piersiach. Próbowałam się wyrwać, ale objął mnie w talii i przyciągnął bliżej siebie. Złapałam oddech.