Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Związani namiętnością: opowieść erotyczna

Wilkołak Fałszywe małżeństwo Pokręcony Miłość pełna przemocy Małżeństwo Zagubione wspomnienia Odwrócenie Przeznaczona miłość Bolesna miłość Wilkołak Żądza

Elizabeth miała przypadkowe spotkanie ze swoim partnerem życiowym. W końcu udało mu się całkowicie odsunąć jej spódnicę, tak że była ściągnięta w talii. Poczuła, jak jego ręce wślizgują się pod jej bieliznę i ją odpychają. Wilgotny jedwab zsunął się po jej nogach, by bezwładnie zebrać się u jej stóp. Pan Wysoki i Ciemny wykorzystał okazję, by złapać ją za tyłek na poważnie. Jęknął nisko w gardle, pieszcząc garściami jej pośladki. Ona nadal bezskutecznie naciskała na jego klatkę piersiową. Wilki ufały losowi i wierzyły, że ich los został przypieczętowany przez ich boginię. Biorąc pod uwagę sposób, w jaki znalazły swoich partnerów, miało to sens. Wierzyły, że każdy człowiek, który wpadł im w ręce, był przeznaczony do sparowania z wilkiem. Ich zdaniem, dlaczego inaczej Luna wysłałaby im tego człowieka? Znęcana i porwana, czy będzie dla niej jakaś nadzieja? Po wielu eskapadach wydarzyło się tajemnicze wydarzenie. BOUND TO MY MATE to 35-częściowy, gorący serial erotyczny o wilkołakach. Miłej jazdy....

  1. 130 Liczba rozdziałów
  2. 14426 Czytelnicy

Rozdział 1

Lubię być lekarzem, ale zajęło mi to dużo czasu. Czasu, który inne kobiety mogłyby poświęcić na randki, ślub i posiadanie dzieci. Czasami myślę, że ja też powinnam wykorzystać swój czas w ten sposób. Zamiast długich nocy nauki byłyby długie noce z dużo lepszymi wspomnieniami. Chciałabym zmarnować choć jedną noc nauki, mieć choć jedno szalone wspomnienie. Nie uległam i teraz, mając 28 lat, wydaje mi się, że każdy związek polega na tym, czy nadajesz się na męża, czy nie.

Nie żebym miała wiele związków. Moja rodzina była mała i odległa. Tak ciężka praca, żeby zostać lekarzem, nie zostawiała mi zbyt wiele czasu na nic innego. Często się przeprowadzałam ze względu na szkołę, staż, a teraz do nowego miasta, żeby dostać tę pracę. Miałam kilku przyjaciół, ale trudno ich nazwać bliskimi. Zdesperowana, to słowo, którego użyłabym, żeby opisać, co czuję, poznając kogoś.

Kiedy radosna przedstawicielka firmy farmaceutycznej, Katie, zaczęła opowiadać, jaka słodka i mądra jest jej przyjaciółka, posłuchałam jej. Blondynka, wysoki, prowadzi własny biznes, obraz krzyczał, że można się z nią umówić, a minęło już tyle czasu. Nie mogłam uwierzyć, że idę na randkę w ciemno. Kiedy wjechałam swoim pick-upem do eleganckiej restauracji ze stekami, Luna Ferus, poczułam ulgę, że przynajmniej próbuję.

Była niedziela, więc miałam czas, żeby przygotować się na tę randkę. Rozpuściłam swoje długie blond włosy z nudnego kucyka i ładnie je zakręciłam. Próbowałam podkreślić moje zielone oczy i nawet miałam na sobie coś, co mogłoby uchodzić za szminkę.

Nie wyglądam źle, jak na swój wzrost 173 cm z biustem w rozmiarze C i obfitym tyłkiem. Spędziłam wystarczająco dużo czasu biegając po schodach w szpitalu, w którym trenowałam, że stałam się dumna ze swoich nóg. Więc szczerze mówiąc, ja też je pokazywałam. Miałam na sobie jedyną spódnicę, jaką miałam, obcisłą czarną sukienkę z rozcięciem z boku uda. Starałam się nie przesadzić z rozwiązłością i wybrać gustowną czerwoną sukienkę bez rękawów. Z szacunku dla zimna założyłam również cienki czarny sweter.

Obróciłam się kilka razy przed lustrem, żeby upewnić się, że kolory mnie za bardzo nie wypłuczą. Na początku jestem blada, a w środku zimy zaczynam wyglądać trochę zbyt delikatnie. Byłam jednak zadowolona ze swojego wyglądu. Nie za bardzo porcelanowa laleczka, nie za bardzo pieprz mnie; w sam raz, żeby zwrócić uwagę mężczyzny.

Moja randka przybyła przede mną i już została posadzona. Restauracja była znana ze swojej obsługi i stylu. Był to labirynt kilku mniejszych jadalni, co miało sprawiać iluzję przytulnej jadłodajni. Gdy podążałam za gospodynią do jednej z tylnych jadalni, zauważyłam, że większość z nich była pusta, większość poza sezonem. Zaskoczyła mnie duża grupa mężczyzn siedzących obok naszego stolika. Tylko jedna inna para zdobiła ścianę małej jadalni.

„Elizabeth” – powiedział mój towarzysz, gdy przybyłem – „tak miło cię poznać!” – wstał i pochylił się, żeby złapać mnie za rękę.

Jego dłoń była chłodna w stosunku do mojej i lekko wilgotna. Katie miała rację co do niego. Blondyn i wysoki, ale odniosłam wrażenie, że poświęcał włosom więcej czasu niż ja. Miał też najdziwniejszą, najdoskonalszą opaleniznę. Założyłam, że pochodziła z wnętrza oświetlonego pudełka.

„Jeff, bardzo dziękuję za zaproszenie. Zawsze zastanawiałam się nad tym miejscem. Wszyscy tak dobrze o nim mówią”. Użyłam rąk, żeby wskazać na otaczające ściany. Naprawdę nie chciałam dalej trzymać tej ręki, kiedy usiedliśmy naprzeciw siebie.

Siedząc naprzeciwko Jeffa miałem jeszcze więcej czasu, żeby go analizować, głównie dlatego, że nigdy nie przestawał mówić. Sposób, w jaki był skrojony jego grafitowy garnitur, sprawił, że założyłem, że zarabia pieniądze na, o czym on mówił? Nieruchomościach, jak mogłem zapomnieć.

Po pierwszym daniu upuściłam serwetkę i pochyliłam się, żeby ją podnieść. Gdy moje oczy wędrowały po restauracji, dostrzegłam wzrok mężczyzny z dużej grupy, który się na mnie gapił. Nie patrzył, nie rzucał spojrzenia, gapił się z taką intensywnością, że mój strój wydawał się przezroczysty.

Poprawiłam rozcięcie w spódnicy, próbując zakryć trochę więcej nogi i spojrzałam jeszcze raz. Ten mężczyzna nie miał żadnych manier. Jego oczy swobodnie wędrowały po moim ciele, gdy się do mnie uśmiechnął, a potem puścił mi oczko. Spojrzałam na Jeffa, który kontynuował opowieść o jakimś apartamencie z widokiem na plażę. Nie zdawał sobie z tego sprawy.

„Cóż, nie było tak, że nie szukałam męskiej uwagi, kiedy wybierałam ten strój”, pomyślałam sobie, „po prostu pomyślałam, że mogę mieć lepszy cel”.

Po tym stało się to grą, przynajmniej dla mnie. Co kilka minut zerkałem przez ramię Jeffa na mężczyznę, albo kiedy Jeffery był zbyt pochłonięty architekturą linii dachu.

Mężczyzna był wysoki, nawet siedząc, mogłem to stwierdzić. Jego włosy były czarne i lśniące, opadały falami aż do ucha. Jego skóra miała najwspanialszy kolor, złocisto-oliwkowy, po prostu krzyczał zdrowy i aktywny na świeżym powietrzu. „Musiałby być aktywny, żeby mieć taką sylwetkę”, pomyślałem, przyglądając się jego niemal idealnej sylwetce. Nawet jego dłonie, które leżały na stole, wydawały się duże i muskularne.

Mimo że miał na sobie prostą koszulkę polo i luźne spodnie, emanował niezaprzeczalnym autorytetem. Najwyraźniej był znany w restauracji, ponieważ personel zdawał się go schlebiać. Właściciel czy bogaty klient, nie potrafiłem powiedzieć.

Byłem zafascynowany oglądaniem Pana Wysokiego i Mrocznego, jak go nazwałem. Przez większość czasu się uśmiechał, ale kiedy Jeff wyciągnął rękę i wziął mnie za rękę, zobaczyłem, że jego szczęka się napina. Udając kaszel, cofnąłem rękę i w odpowiedzi otrzymałem subtelne skinienie głową. Co za dziwny mały taniec mieliśmy.

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1

    Lubię być lekarzem, ale zajęło mi to dużo czasu. Czasu, który inne kobiety mogłyby poświęcić na randki, ślub i posiadanie dzieci. Czasami myślę, że ja też powinnam wykorzystać swój czas w ten sposób. Zamiast długich nocy nauki byłyby długie noce z dużo lepszymi wspomnieniami. Chciałabym zmarnować ch

  2. Rozdział 2

    Szybko zaczęłam marzyć o panu Tall and Dark. Wyobrażałam sobie te silne ramiona oplatające mnie, te potężne usta na moich. Wyobrażałam sobie, jak oplatam jego silną szyję i przyciągam go do siebie. Zastanawiałam się, czy jego męska anatomia będzie równie satysfakcjonująca, jak reszta jego ciała. Nas

  3. Rozdział 3

    Obciągnęłam spódnicę i próbowałam przecisnąć się obok niego do drzwi. Zatrzymał mnie jedną silną ręką. Przygwoździł mnie biodrem do ściany i wtedy zrozumiałam, co oznacza „ogromny”. Czułam, jak jego zarys wrzyna mi się w brzuch. Moje oczy rozszerzyły się, gdy uświadomiłam sobie, co musi myśleć, że m

  4. Rozdział 4

    Następnego ranka obudziłam się czując się jak idiotka i dziwka. Cieszyłam się, że mogę iść do pracy i spróbować wrócić do normy. To nie miało sensu, ale bez względu na to, jak bardzo się starałam, nie mogłam przestać myśleć o panu Wysokim i Mrocznym. Był fazą; próbowałam przekonać samą siebie, że to

  5. Rozdział 5

    „Właśnie zauważyłem, że nie masz nic do jedzenia, co nie byłoby porcją pojedynczą, mrożoną lub pakowaną. Mieszkając w dużej rodzinie, nigdy nie musiałem tak jeść. Nic świeżego też, zawsze mamy świeże rzeczy do jedzenia”. Stałem oszołomiony, skąd ten człowiek wiedział cokolwiek o tym, co miałem zjeść

  6. Rozdział 6

    Poczułam, że on również reaguje, gruby wybrzuszenie rosło coraz szybciej na zewnątrz mojego biodra. Chciałam sięgnąć w dół i pogłaskać go. Wymagało to każdej uncji przyzwoitości, której wciąż nie miałam. Zamiast tego skupiłam się na częściach jego ciała, których dotykanie było dla mnie komfortowe. P

  7. Rozdział 7

    Kierowca, o którym mówiliśmy wcześniej, nagle stanął przy naszym stoliku, a ja lekko się wzdrygnęłam. „Samochód jest gotowy, proszę pana, tak jak pan prosił, proszę wybaczyć przerwę.” Następnie odsunął się i spojrzał wyczekująco na swojego szefa. Wyskoczyłem z kabiny. „O nie, czyżbym się spóźnił?” P

  8. Rozdział 8

    Kolacja przedstawicieli firmy farmaceutycznej była nudna jak zwykle. To samo przemówienie, które słyszałem już kilkanaście razy na temat kilkunastu różnych leków. W połowie posiłku odpłynąłem w myślach o Joelu. Byłem zagubiony, myśląc o przeczesaniu jego jedwabistych, gładkich włosów. Wyobrażałem so

  9. Rozdział 9

    Wyciągnął kołdrę z małej skrzyni w pokoju i położył ją na moim nagim ciele. Ostatnie spojrzenie w moją stronę i wyszedł, zamykając drzwi za sobą. Głosy wypełniły kabinę na kilka minut, a potem usłyszałem odpalanie silnika i odgłos jakby furgonetka odjeżdżała. Nasłuchiwałem; ledwo oddychając, czekają

  10. Rozdział 10

    Olbrzym patrzył na mnie przez minutę, zanim odpowiedział. „Lucas, nazywałem się Lucas” – odpowiedział w końcu. Szybko się umyłam, podczas gdy on czekał. Rozważyłam swoją sytuację i próbowałam wymyślić wyjście. Lucas nie wydawał się niebezpieczny, nie taki jak ci, którzy mnie porwali. Jego komentarz

Klasyfikacja Wilkołak

تم النسخ بنجاح!