Rozdział 85 Staw czoła swoim lękom
„ Nie jesteś mięczakiem, James Martini. Otwórz te cholerne drzwi i staw czoła swoim lękom.” James szepnął do siebie, trzymając dłoń nad klamką.
James wziął głęboki oddech i otworzył drzwi, niepewny tego, co go czeka po drugiej stronie.
„ O, cześć tato!” Elena podskoczyła na nogi, z figlarnym uśmiechem na twarzy. Wyraz twarzy Jamesa zmienił się ze strachu w gniew.