Rozdział 82 Pokolenie bezwzględnych zabójców
Książka na kolanach Eleny zsunęła się i uderzyła o podłogę z hukiem, który rozbrzmiał w całym pokoju, a Matteo wyraźnie się skrzywił.
„ Musisz być ostrożniejszy z tym.” Szybko pochylił się, żeby podnieść to z ziemi. Elena z drugiej strony wciąż siedziała, zamrożona w szoku po słowach Matteo.
„ Nie rozumiem…” – Elena w końcu powiedziała, mrugając oczami ze zdziwieniem.