Rozdział 25 Wizyta u rodziców Geralda
Drażniący ton mężczyzny zaniepokoił Sheilę. Przerażona cofnęła się o krok i wpadła na Geralda, który stał za nią.
Sheila spojrzała z przerażeniem, a Gerald objął ją jedną ręką w talii.
Gerald utkwił wzrok w mężczyźnie i syknął: „Nie rób nic szalonego, Shane”.