Rozdział 9
John po prostu stał tam i patrzył.
Dopiero gdy facet poprosił ją o numer, zdała sobie sprawę, po co przyszedł. To było dla niej niezręczne, bo nie wiedziała, jak grzecznie mu odmówić. Jasne, chciała przelotnego romansu, ale nie takiego, a na pewno nie w tej sytuacji. Zack próbował jej coś powiedzieć, a gdy próbowała odpowiedzieć, Sophia zobaczyła Johna stojącego zaledwie kilka metrów od nich.
Wyglądało na to, że stał tam już jakiś czas, innymi słowy, obserwował. Mimo to Sophia nie zauważyła żadnych oznak zazdrości z jego strony. Nie obchodzi go nawet, kiedy ktoś mnie podrywa? Chwilę później uśmiechnęła się do tego mężczyzny i podała mu swój numer. I tak nie zamierzała używać tego numeru, więc powiedzenie mu było w porządku.