Rozdział 8
Z bagażem na pokładzie Sophia poszła na lotnisko wcześnie następnego ranka. Ponieważ lot był za wczesny, Sophia ziewała z powodu niewystarczającej ilości snu. Niedługo po przybyciu na lotnisko spiker zaczął wywoływać pasażerów, aby jej lot wszedł na pokład.
Zack zarezerwował dla niej miejsce w klasie biznes. Sophia weszła pierwsza, więc pasażer obok niej jeszcze nie przybył. Po tym, jak odłożyła bagaż i usiadła, Sophia ziewnęła jeszcze kilka razy. Po niej weszli kolejni pasażerowie, ale nieliczni. Hmm, tym razem nieliczni. Rozejrzała się dookoła, po czym położyła się wygodnie. Następnie założyła opaskę na oczy i zasnęła.
Ponieważ nie spała zbyt wiele ostatniej nocy, Sophia zasnęła po zamknięciu oczu. Nie zdawała sobie sprawy, że ktoś przyszedł usiąść obok niej później, ani nie obchodziło jej to. Obudziła się dopiero, gdy przyszła stewardesa. Sophia została delikatnie szturchnięta, a następnie stewardesa powiedziała: „Przepraszam, proszę pani. Czy potrzebuje pani czegoś do picia?”