Rozdział 35
Ponownie pokręciła głową. „Nie, nikt nie zrobił nic złego. Po prostu mnie już nie kochał. Dlaczego miałabym trzymać się mężczyzny, który mnie nie kocha, prawda?” Odwróciła się do piosenkarza i lekko się uśmiechnęła. Wtedy zabrakło mu słów.
Z gitarą wciąż w dłoni, zastanawiał się przez chwilę, zanim zaproponował: „Dlaczego nie zaśpiewam ci piosenki? Jestem kiepski w pocieszaniu ludzi”.
Sophia pomyślała o powolnej, melodyjnej piosence, którą słyszała wcześniej w barze i jak bardzo jej się podobała. Dlatego skinęła głową i powiedziała: „Pewnie”.