Rozdział 25
Po odesłaniu jej do hotelu Zack wrócił do swojej pracy. Sophia wzięła kąpiel i zadzwoniła po room service, żeby móc zjeść swoje ulubione jedzenie. Kiedy skończyła się bawić, zabijała czas, leżąc na łóżku.
John i Zack powinni już być na konferencji. Sophia spojrzała przez okno i zmrużyła oczy, przypominając sobie kobietę obok Johna tamtej nocy. Chociaż nie powiedzieli do siebie ani słowa, było tak, jakby wybuchła między nimi wielka kłótnia. Sophia wyczuła agresję kobiety wobec niej i wiedziała, że John wyczuł jej wrogość wobec swojego towarzysza. Dlaczego inaczej miałby szydzić ze mnie i prychać, kiedy nikt nie patrzył?
To wspomnienie ją dręczyło. Kiedy zapadł zmrok, Zack powiedział jej, że są na bankiecie. Sophia usiadła i odpowiedziała: „Okej”.