Scarica l'app

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30

Rozdział 3

Serce Roxanne podskoczyło do gardła i pozostało tam, gdy pospiesznie opuszczała lotnisko. Odwracała się za ramię, by upewnić się, że nie przyszedł po nich.

Na szczęście jego sylwetki nie było widać nawet po opuszczeniu lotniska.

Roxanne mogła w końcu odetchnąć z ulgą.

Dzieci uważały za dziwne, że co chwilę odwracała głowę, żeby zerkać za siebie.

Ponieważ Roxanne wydawała się niespokojna, wiedzieli, że to nie jest czas na zadawanie pytań. Bez słowa pozwolili jej posłusznie ich wyciągnąć.

„ Roxanne! Archie! Benny!” – zawołała kobieta z daleka.

Wszyscy trzej podnieśli głowy i zobaczyli kobietę ubraną w garnitur, która radośnie machała do nich, zmierzając w ich stronę.

Roxanne stopniowo się rozluźniła na widok kobiety. Błyskając uśmiechem, powiedziała: „Madilyn, minęło tyle czasu!”

Madilyn Xander była jej najlepszą przyjaciółką ze studiów i obecnie pracowała jako lekarka w szpitalu, w którym mieszkała jej rodzina.

Niedługo potem Madilyn zatrzymała się przed nimi i rzuciła się Roxanne w ramiona. „W końcu wróciłaś do domu. Bardzo za tobą tęskniłam!” powiedziała przyjacielsko.

Roxanne parsknęła śmiechem i odpowiedziała: „Ja też za tobą tęskniłam”.

Przez lata utrzymywali ze sobą kontakt online, ale rzadko mieli okazję spotkać się w prawdziwym życiu.

Po przytuleniu Madilyn przykucnęła i przytuliła chłopców. „Moje dzieci, tęsknicie za mną?”

Archie i Benny zachichotali uroczo, zanim odpowiedzieli chórem: „Oczywiście, że tak! Ciociu Madilyn, nawet o tobie śniliśmy. Nadal jesteś tak samo śliczna jak zawsze!”

„ Jak miło z waszej strony!” Madilyn promieniała radością, słysząc pochwały.

Roxanne wciąż była czujna. Spojrzała na bramkę lotniska i spokojnie powiedziała: „Chodźmy. Możemy porozmawiać w domu”.

Madilyn pocałowała chłopców w policzek, zanim wstała. Po umieszczeniu bagażu w samochodzie ciężarowym, zaprowadziła ich do samochodu i odjechała.

W tym samym momencie Lucian pojawił się przy bramce lotniska.

„ Anuluj mój wyjazd za granicę” – powiedział swojemu asystentowi, Caydenowi Lawsonowi.

Cayden skinął głową na znak uznania. „Panie Farwell, poszerzyliśmy zakres poszukiwań pani Estelli. Jest młoda i nie może zajść daleko. Proszę się nie martwić”.

Pani Estella jest ukochaną córką pana Farwella. Ważniejsze jest, aby ją znaleźć. Jego praca za granicą nie jest w tej sytuacji aż tak ważna.

Spojrzenie Luciana pociemniało, gdy szedł w stronę Maybacha zaparkowanego przy drodze.

Wkrótce samochód odjechał.

Godzinę później samochód Madilyn przyjechał do Durwest Garden. To była dzielnica mieszkaniowa pełna rezydencji.

Roxanne zwróciła się do Madilyn z prośbą o pomoc w wynajęciu mieszkania i to właśnie ten dom Madilyn jej załatwiła.

Wszyscy czterej wyskoczyli z samochodu i pod wodzą Madilyn weszli do nowego domu.

„ Okolica wydaje się przyjemna. Podoba mi się to miejsce.”

Zadowolona Roxanne odwróciła się, by spojrzeć na Madilyn. „Jesteś całkiem wydajna, co?”

Madilyn uniosła brew. „Jestem twoją sąsiadką. Właściciel tego domu przeprowadził się do stolicy i chciał wynająć to miejsce. Przypadkiem na nie trafiłam. Kiedy tylko będziemy mieli wolne, możemy odwiedzać się nawzajem”.

Usta Roxanne wygięły się w łuk, a ona skinęła głową na znak zgody.

Po szybkim rozpakowaniu rzeczy nadszedł czas na kolację.

Dlatego Madilyn zaprosiła je na kolację.

Właśnie wjechała na parking restauracji i miała zaparkować samochód, gdy z ciemnego rogu wybiegła mała dziewczynka.

Madilyn gwałtownie zahamowała, zanim jej samochód mógł uderzyć w małą dziewczynkę. W szoku wpatrywała się w dziewczynkę, która upadła na ziemię.

Serce Roxanne również waliło z powodu nieuchronnego wypadku. Odwróciła się, aby upewnić się, że jej chłopcy są cali, zanim otworzyła drzwi, aby wyjść.

Kilka cali od samochodu znajdowała się młoda dziewczyna w wieku około pięciu lat. Siedziała na ziemi, wyraźnie w szoku.

Roxanne poczuła, jak jej serce zmiękło na ten widok. Ostrożnie podeszła do dziewczyny, zanim zapytała: „Hej, jesteś ranna?”

Młoda dziewczyna miała jasną cerę i wyglądała słodko z warkoczami. Miała wysoki nos, wielkie oczy i delikatne rysy. Ubrana w różową, puszystą sukienkę, trzymała w ramionach drogą lalkę.

Słysząc głos Roxanne, dziewczynka odzyskała opanowanie i nieśmiało pokręciła głową. Nie zapomniała też nieufnie spojrzeć na Roxanne.

Serce Roxanne poruszyło się, gdy w milczeniu obserwowała dziewczynkę. Po upewnieniu się, że dziewczynka jest cała i zdrowa, westchnęła z ulgą i wyciągnęła rękę, by pomóc dziewczynce wstać.

Właśnie wyciągnęła rękę, gdy dziewczynka cofnęła się ze strachu.

Ręka Roxanne zatrzymała się w powietrzu. Błyskając uspokajającym uśmiechem, wyjaśniła: „Nie martw się. Chcę ci tylko pomóc wstać”.

Rozglądając się dookoła, zapytała z powątpiewaniem: „Gdzie są twoi rodzice? Dlaczego jesteś sama?”

Dziewczynka mocno przytuliła lalkę i pokręciła głową, nie wypowiadając ani słowa.

Roxanne zmarszczyła brwi, ponieważ nie miała pojęcia, jak porozumieć się z dziewczyną.

Madilyn i chłopcy wkrótce wysiedli z samochodu.

Archie i Benny wymienili ciekawe spojrzenia, gdy zauważyli, że dziewczynka przez cały czas milczała.

Wygląda słodko. Czemu nie mówi? Czy ona może być niema?

تم النسخ بنجاح!