Rozdział 9: Upokorzenie poprzez deptanie godności
Susan użyła rąk, aby zablokować jego zbliżającą się klatkę piersiową, a jej mała twarz była pełna smutku.
„Maxwell, na razie nie będę zawracać sobie głowy tym, co wydarzyło się wczoraj wieczorem. Znasz też moją sytuację. Czy możesz szybko wyjść? W przeciwnym razie obawiam się, że nie uniknę kary twojej matki”.
Wiedziała doskonale, że nie ma sensu się tym przejmować, a opór był jeszcze bardziej bezcelowy. Chociaż Grace nie powiedziała tego wprost, jej słowa sugerowały, że w pokoju ktoś się ukrywa. Niezależnie od tego, czy Ethan się obudzi, czy nie, ponieważ rodzina Mond zaakceptowała Susan, jeśli odważy się zrobić coś złego, rodzina Mond nie odpuści jej tak łatwo.