Rozdział 25 Głęboko strzeżony: Jestem Twoją skorupą
Susan mocno wtuliła się w szyję Maxwella, a działanie alkoholu jeszcze bardziej ją podnieciło. Nie potrafiła sobie wyobrazić, jaki będzie jej los, jeśli zabierze ją jakiś nieznajomy. Chociaż miała wielu adoratorów, nikt nigdy nie traktował jej w ten sposób.
Co by się z nią stało tej nocy, gdyby Maxwell nie pojawił się na czas? Susan była przepełniona strachem i niepokojem. Jej drobne ciało lekko drżało, co sprawiło, że Maxwell poczuł litość i skrycie żałował, że nie podjął działania wcześniej.
„Nie bój się, wszystko skończone, jestem tutaj.”Maxwell pocieszał ją delikatnie, delikatnie klepiąc po plecach, próbując uspokoić jej emocje.