Rozdział 62 nr 62
Oczy Willa rzuciły sztylety w kierunku Spencera, podczas gdy jego ramiona zacisnęły się wokół Emmy. Próbowała się uwolnić, ale Will trzymał ją w imadle.
„ Jeszcze raz, przepraszam za niego” – przeprosiła, ale jej ton był zły. „Wracaj bezpiecznie”.
Spencer nic nie powiedział, jego oczy były zszokowane, gdy spoglądał to na Willa, to na Emmę. Po chwili na jego twarzy pojawił się znaczący uśmiech. Zachichotał, ale dźwięk był niezręczny i wymuszony.