Rozdział 210
Aleksander POV
„Nie zdawałem sobie sprawy, że jesteś takim mięczakiem dla dam...” Orfeusz uważa moją i Elary obecną sytuację za śmieszną.
„Gdyby twoi ludzie mnie nie zatrzymali, byłbym prawie przy swoim stadzie”. Odgryzam się, nie doceniając jego poczucia humoru, gdy mój partner nadal leżał nieprzytomny w moich ramionach.