Rozdział 191
Elara POV
Jeśli Aurora miała kłopoty, musiałam coś zrobić i nie mogłam czekać. Widzę, jak goście patrzą na mnie, gdy szybko przeciskam się przez tłum, szepczą na moją zmianę zachowania, przepraszają, gdy uderzam łokciami, przeciskam się obok mężczyzn, którzy zerkają na mój dekolt z mojej bliskości... zatrzymując się, gdy tylko nawiążę kontakt wzrokowy i warczę na nich. Dobrze, że Alexander ich nie złapał.
Udaję się do domu alfa w poszukiwaniu Aleksandra. Edmund dogania mnie, gdy przekraczam próg.