Rozdział 121
Aleksander POV
„Czego chcesz, jestem zajęty!” Alpha Marc prycha, gdy w końcu wprowadzono nas do tego biura. Jego stado bardzo różniło się od mojego.
To była wyprawa nadmorska, ale nic nie wskazywało na to, że będą to leżaki i lody.
Aleksander POV
„Czego chcesz, jestem zajęty!” Alpha Marc prycha, gdy w końcu wprowadzono nas do tego biura. Jego stado bardzo różniło się od mojego.
To była wyprawa nadmorska, ale nic nie wskazywało na to, że będą to leżaki i lody.