Rozdział 315: Scarlett i ja skończyliśmy
Punkt widzenia Charlesa:
Odwiozłem Jamesa do rezydencji Moore'ów. Gdy tylko wysiedliśmy z samochodu, babcia podeszła, żeby nas powitać. Podbiegła do Jamesa i przytuliła go z oczami pełnymi łez.
„Mój drogi Jamesie, w końcu wróciłeś! Pozwól mi przyjrzeć się tobie bliżej”. James zamarł w ramionach babci.