Rozdział 242: Przez trzy lata nie będziemy mieć kolejnego dziecka…
Punkt widzenia Charlesa:
Po rozłączeniu się ze Spencerem, odłożyłam telefon i wróciłam do salonu. Tam Scarlett grała w szachy z moją babcią. Usiadłam obok Scarlett, objęłam ją w talii, a potem wyszeptałam jej do ucha: „Spencer i Vivian są w porządku”.
Dołącz do grupy Telegram, aby otrzymywać szybkie aktualizacje i nowe zapytania. Moje potwierdzenie sprawiło, że Scarlett się zrelaksowała. Oparła się o moją pierś i odetchnęła z ulgą, szczęśliwa za dwoje.