Rozdział 225: Osoba, o której pomyślałem w krytycznym momencie
Punkt widzenia Charlesa:
Od czasu wypadku Scarlett spałem lekko. Dziś obudziłem się wcześnie rano, tuż po wschodzie słońca. Przyjrzałem się twarzy śpiącej Scarlett i wyciągnąłem rękę, by dotknąć jej miękkich włosów.
Co się między nami wydarzyło? Tylko kiedy Scarlett spała, zostawała ze mną posłusznie i przestawała mówić takie bolesne słowa, albo upierała się, jak bardzo chciała mnie zostawić.