Rozdział 117: Prawnuk
Punkt widzenia Scarlett:
Patrząc na Charlesa, który wysiadał ze sportowego samochodu, podświadomie stałem się nerwowy. Zauważywszy, że on również na mnie patrzył, natychmiast opuściłem głowę i wszedłem do pokoju, nie witając się z nim.
Przecież gardziłem sobą za to, że uciekłem.