Rozdział 114: Panna
Punkt widzenia Charlesa:
„ Lepiej nie podchodź do tej sprawy obojętnie, bo Scarlett tylko odsunie się od ciebie” – ostrzegła mnie chłodno babcia.
„ Właściwie, widzę, że ona się o ciebie troszczy, ale ty ją ciągle rozczarowujesz i nie masz poczucia przyzwoitości. Zawsze ją wkurzasz.”