Rozdział 524
Natalia była przerażona, gdy usłyszała drugi krzyk bólu. Telefon się rozłączył, jakby Ansel miał zamiar pobić Hazel za to, że miała czelność to powiedzieć.
Pięści Natalii zacisnęły się, a łzy napłynęły jej do oczu. Były one pełne łez nie z bólu, ale ze złości.
Martwiła się o swoje dzieci, jak również o Hazel. Była również w ciąży, tak jak ona. Nosiła dziecko swojego brata.