Rozdział 361
Natalia pocierała czoło i szła w stronę drzwi.
„Nie mogę już tu spać. Moje uszy nie znoszą twoich bzdur. Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że nienawidzę twojego dotyku i pocałunku. To obrzydliwe!”
W odpowiedzi na jej słowa, które uderzyły go jak strzały w pierś, Adrian zacisnął pięść. Podszedł do przodu i dotarł do drzwi przed nią.