Rozdział 221
Jego słowa przeniosły mnie z powrotem do przeszłości. Kiedy byłam żoną Adriana, tylko kilka osób wiedziało o naszym małżeństwie.
Zawsze słyszałam, jak nasza główna pokojówka, Amanda, nazywała mnie piękną, kiedy założyłam coś dobrego dla Adriana. Mówiła, że mam piękne rysy twarzy, ale wyglądam krucho.
Tym razem nie miałam ze sobą mojego wilka. To był powód, dla którego wyglądałam słabo. Jednak nie miało to żadnego wpływu na moją urodę.