Rozdział 181
Jej uprzejmy ton jeszcze bardziej rozpalił gniew w oczach Adriana. Przez cały ten czas był zły tylko na siebie. Jednak wcale nie był zadowolony z niefrasobliwego zachowania Natalii wobec Evana.
Natalia przewróciła oczami, gdy zobaczyła go stojącego jak posąg.
„Przepraszam, młodzieńcze.”