Rozdział 138
Chodziłem po pokoju, w którym mój lekarz stada sprawdzał stan mojego brata. Leżał na łóżku, wyglądając niemal jak martwe ciało. To bicie jego serca i oddech dawały nam ulgę, że wciąż żyje.
Moi rodzice siedzieli na łóżku i patrzyli na Jasona. Łzy wciąż płynęły z oczu mojej matki. Widziałam, jak mój ojciec trzyma ją w ramionach.
Godzinę temu, kiedy przeniosłem się z powrotem i wróciłem do domu watahy, pierwszą rzeczą, jaką zobaczyłem, były liczne martwe ciała wilków na podłodze. Założyłem, że wojownicy watahy Alpha Leo włamali się do naszego domu watahy, aby zaatakować naszą rodzinę.