Rozdział 574 Frustracja Daisy (część pierwsza)
„OK, w porządku. Nie ma potrzeby tego robić. Policja, pójdę z tobą”. Yakira spojrzała na Edwarda gniewnie. To zdecydowanie jego wina, że wpędził ją w tak złą sytuację. Po co zawracał sobie głowę takimi sprawami? Po co musiał badać rzeczy, które wydarzyły się 20 lat temu? Co zyskał na tym wszystkim? Czy umarli mogliby powrócić do życia, robiąc to?
„Wy dwaj, chodźcie i zabierzcie ją z powrotem na posterunek policji. Pamiętajcie, żeby ją dokładnie przesłuchać”. Pan Yi, szef policji, nakazał to policjantom obok niego. Nie wypadało, żeby angażowali się w tego rodzaju sprawy rodzinne.
„Tato! Pomóż mamie, proszę, pomóż mamie! To Daisy wpadła do naszego domu uzbrojona w broń. Jak mogliśmy pozwolić im zabrać mamę na posterunek policji bez żadnego wyraźnego powodu?” Mary bezradnie pociągnęła Leo za rękawy i mruknęła do niego. Jej matka była jej jedynym schronieniem w tej rodzinie. Było pewne, że jeśli Yakira naprawdę miała coś wspólnego z jakąś nieznaną zbrodnią, Mary nigdy nie będzie mogła żyć luksusowym życiem córki bogatego człowieka. Nawet nie mogła tu wygodnie mieszkać.