Rozdział 558 Tylko drobny urzędnik
Edward podszedł do łóżka i spojrzał na Daisy z czułym wyrazem twarzy, jakby była obrazem, na który nigdy nie znudzi mu się patrzeć. Bał się, że pewnego dnia ją straci. Daisy zawsze sprawiała mu niespodzianki. Był wzruszony.
Edward lekko uszczypnął ją w nos. Daisy obudziła się, mrugając długimi, pięknymi rzęsami. Kiedy zobaczyła Edwarda, zamknęła oczy, zanim nagle usiadła na łóżku. Musiała się jednak położyć, ponieważ jej ciało było tak obolałe i zdrętwiałe.
„Zwolnij. Nie musisz się tak ekscytować, że mnie widzisz”. Edward zażartował z czarującym uśmiechem, ale Daisy nie była nim zainteresowana.