Rozdział 491 Tak dobrze jest wrócić do domu (część pierwsza)
Kiedy byli zajęci, ludzie często czuli, że czas szybko leci. I tak było w przypadku Edwarda, który wracał do zdrowia po kontuzji. Więc kiedy telefon obok jego łóżka zadzwonił, natychmiast podniósł słuchawkę i odebrał, nawet nie sprawdzając, kto dzwoni.
„Halo, kto dzwoni?” To był wyjątkowy sposób Edwarda na odbieranie telefonu. Nie był jak Daisy, która zawsze odbierała telefon z uprzejmością, ani jak inni dżentelmeni, którzy z gracją przedstawiali się zaraz po podniesieniu słuchawki. Jego styl był przesiąknięty arogancją i ekstrawagancją, ale nie posuwał się za daleko, by sprawić, że ludzie poczują się niekomfortowo. Chociaż odbierał telefon, jego uwaga była nadal skupiona na raporcie, który trzymał w rękach.
Daisy zmarszczyła brwi, gdy usłyszała głos Edwarda. Nie tego spodziewała się usłyszeć od Edwarda. Czy jej numer nie był zapisany w telefonie Edwarda? Po co innego miałby pytać, kto dzwoni? To nie było jak zwykły styl Edwarda. Jedyną możliwością było to, że był w trakcie robienia czegoś i odebrał telefon, nawet nie zauważając, kto dzwoni na ekranie telefonu. Był pacjentem, czym miałby być tak pochłonięty? Umysł Daisy był wypełniony licznymi pytaniami.