Rozdział 48 Nie odchodź
Daisy rzuciła Edwardowi zdezorientowane spojrzenie. Dlaczego nagle musiał odejść?
„Po prostu zostań tutaj. Czuj się jak u siebie w domu. Zabiorę cię dziś wieczorem na kolację”. Edward szepnął jej do ucha. Jego ciepły oddech sprawił, że poczuła sztywność.
„Ale chcę zabrać Justina z powrotem do bazy. Nie chcę się narzucać”. Daisy opuściła smycz i powiedziała cichym głosem: