Rozdział 350 Potrafię się rozebrać (część trzecia)
„No dalej. Nie będę podglądać. Ale czy myślisz, że jest jakaś część twojego ciała, której już nie widziałem?” Chociaż Edward wciąż z nią flirtował, odwrócił się, gdy zażądała. Wiedział, że Daisy jest powściągliwa. Gdyby naciskał na nią za mocno, naprawdę by się na niego wkurzyła. A Edward nie planował marnować nocy na kłótnie z nią. Postanowił, że lepiej będzie, jeśli teraz się wycofa, żeby móc pójść o krok dalej, gdy skończy prysznic.
Daisy najwyraźniej mu nie uwierzyła. Owinęła się prześcieradłem i pośpiesznie pobiegła do łazienki. Edward parsknął śmiechem, słysząc jej szybkie kroki. „Czy ona właśnie powiedziała, że nie potrzebuje mojej pomocy? Czy nie zauważyła, że nie przyniosła piżamy?” Edward rozpromienił się, patrząc na zamknięte drzwi. „Teraz będziemy musieli po prostu poczekać”.
Od niechcenia chwycił ręcznik, aby osuszyć mokre włosy, po czym rzucił go na podłogę. Gdy miał się odwrócić, Edward nagle przypomniał sobie, co obiecał Daisy. Przez chwilę wpatrywał się w ręcznik i westchnął. Podniósł go i położył na oparciu pobliskiego krzesła. Daisy była żołnierzem; lubiła widzieć rzeczy w porządku i wprowadzała swoje nawyki do swojego codziennego życia.