Rozdział 311 Daisy miała gorączkę (część druga)
„Czy doczołgałeś się aż tutaj? Czekałem na ciebie pół godziny! Tak traktujesz swoich pacjentów?” Edward stał przy drzwiach, ponieważ chodził po schodach w górę i w dół, czekając na Toma i jednocześnie sprawdzając Daisy. A ostatnim razem, gdy sprawdzał, Daisy paliło czoło. Był przerażony, więc zbiegł na dół i z niepokojem czekał na Toma.
„No, chodź! To kilometry od mojego miejsca! Dosłownie zaryzykowałem życie i pognałem aż tutaj! Powinieneś mi podziękować! Nigdy nie zrobiłbym wizyty domowej dla nikogo innego”. Tom przewrócił oczami i odpowiedział kwaśno. Za kogo Edward go uważał, za taniego lekarza? Edward praktycznie kazał Tomowi, legendarnemu geniuszowi świata medycznego, przyjechać tutaj, ponieważ jego żona miała gorączkę!
„Zamknij się! Po prostu idź na górę i spójrz. Jej temperatura ciała wydaje się naprawdę wysoka”. Normalnie Edward nie oszczędziłby Toma tak łatwo, ale ponieważ teraz zależało mu tylko na dobru Daisy, postanowił nie kłócić się z Tomem.