Rozdział 29 Mama płakała
Justin wkrótce wyzdrowiał. Po zaledwie dwóch dniach wrócił do zdrowia i życia. Nie było u niego żadnych objawów choroby.
„Pani Wu, czy dziś zjemy skrzydełka z kurczaka w coli?” Justin ślinił się na widok skrzydełek kurczaka ugotowanych przez Panią. Wu. Nie smakowały jak te, które gotowała jego mama, ale były smaczniejsze.
„Cóż, jeśli chcesz zjeść, ugotuję je dla ciebie.” Pani. Wu bardzo lubił tego małego gościa. Nie był tak rozpieszczony jak inne dzieci, był tak samo mądry i rozważny. Mimo że zawsze wkurzał Edwarda, nadal bardzo go lubiła. Tak czy inaczej, to nie ona dała się nabrać.