Rozdział 267 Siostra też go zna (część druga)
„Luke, nie uważasz, że to dziwne, że ciągle zwracasz się do mnie pan Mu?” zapytał Edward. Po tylu latach, po raz kolejny usłyszał, jak Luke nazywa swoich rodziców mamą i tatą poprzedniej nocy. Przez ostatnie kilka lat Edward wiele razy mówił mu, żeby nie nazywał go panem Mu, ale za każdym razem był rozczarowany. Wiedział więc, jak uparty jest Luke. Edward pomyślał, że ojciec musiał mu zasugerować, żeby nazywał go tatą. Ale był ciekaw, co powiedział Luke'owi. On też chciałby spróbować. Słysząc tyle razy, jak Luke nazywa go panem Mu, był na granicy przekleństwa.
„Nie, nie wiem. Przyzwyczaiłem się. Trudno to zmienić”. Luke wiedział, czego chciał Edward. Ale to był inny przypadek niż pana i pani. Kiedy był mały, nazywał pana i panią tatą i mamą. Kiedy dorósł, uznał, że zwracanie się do nich w ten sposób jest niestosowne, więc przestał ich tak nazywać. Ponieważ rzadko się ze sobą kontaktowali, łatwo było to zmienić. Jednak przez tyle lat spędzał prawie każdy dzień z Edwardem. Zmiana była dla niego zbyt trudna.
„Okej, jak chcesz. To tylko forma zwracania się. Dla mnie to nie ma znaczenia. Ale pamiętaj, bez względu na to, jak się do mnie zwracasz, jesteś członkiem rodziny. To się nigdy nie zmieni”. Edward zawsze traktował Luke'a jak brata. Ale Luke uważał, że należą do różnych klas społecznych.