Rozdział 260 Czy jesteś pijany (część pierwsza)
Edward rzucił się na łóżko i ciężko westchnął; w tej chwili czuł się jak przebita opona. Nawet nie poszedł wziąć prysznica, jak to zwykle robił, gdy tylko wrócił do domu. Po prostu leżał na łóżku, gapiąc się tępo w sufit, z mieszanym uczuciem zagubienia i smutku splątanym w jego oczach.
Ktoś zapukał do drzwi. Cynthia otworzyła je i podeszła prosto do łóżka Edwarda. Położyła się obok Edwarda, ale zamiast patrzeć w sufit jak Edward, odwróciła się i utkwiła wzrok w przystojnej, ale marzycielskiej twarzy Edwarda.
Zauważyła, kiedy Edward odszedł. Chociaż uwielbiała małego Justina, Edward był jej jedynym synem. Ale większość czasu skupiała się na Jonathanie zamiast na Edwardzie, gdy był mały. To była obietnica, którą złożyła Jonathanowi, że nawet jeśli będą mieli dzieci, pozostanie najważniejszym mężczyzną w jej życiu. Cynthia wiedziała, że nie była najlepszą matką na świecie; nie była przy swoim synu, gdy był mały. Bez względu na to, ile niań lub służących załatwiła, aby się nim opiekowali, nic nie mogło się równać z miłością jego rodziców. A Edward nadal za tym tęsknił. Edward stawał się coraz bardziej odległy i obojętny z upływem czasu.