Rozdział 188 Tragiczna para
Daisy uśmiechnęła się sprytnie i pchnęła lekko odsłoniętą pierś Edwarda. Kiedy wściekły mężczyzna opadł na krzesło, brwi Daisy podniosły się, a ona szybko przycisnęła swoje miękkie usta do ust Edwarda, które wciąż drżały ze złości. Delikatnie je ugryzła jako karę za jego zrzędliwe, głośne wrzaski.
Edward nie spodziewał się, że nagle zrobi z jej strony 180-stopniowy zwrot i był całkowicie zagubiony, zanim poczuł ostre ukłucie w ustach. Wiedział dokładnie, co robi jego dama, a wydawało się, że jego żona całkiem dobrze znała jego temperament. Wiedziała, co musi zrobić, aby natychmiast go uspokoić.
Ale co ona teraz robiła? „Czy chiński znak zodiaku tej kobiety to pies? Dlaczego miałaby mnie tak ugryźć? Czy podświadomie uważa to za pocałunek?” pomyślał Edward. Jeśli tak było, to musiałby ją nauczyć, jak robić to właściwie.